Nie rozumiem tylko co takiego jest tam napisane, że Gawryluk wzywa prawnika do analizy. Nie ma w tym tekście ani jednego słowa obrażającego w jakiś sposób Panią Dorotę.
Muszę to z przykrością napisać, pani Dorota mimo swojego ogromnego doświadczenia, podczas debaty wypadła słabo. Nie chcę się pastwić, więc na tym zakończę.