"Dzień na świecie"

Dzisiaj pół dnia tak robią, ale jaki jest tego sens to nie wiem. Polsat News+ miał być stacją "nakierowaną na komentowanie bieżących wydarzeń", więc raczej powinni pokazywać tylko fragmenty, a skupić się na komentarzach.

Od kiedy pani Irmina Cisek prowadzi "To był dzień na świecie"? Jest jakaś taka stremowana. Na razie wypada średnio.

Pani Cisek prowadzi To Był Dzień Na Świecie w poniedziałki. W tamtym tygodniu też była.

Straszne to prowadzenie. Panowie Dobiecki, Mikruta i Kozak są niezastąpieni.

Agnieszka Laskowska prowadzącą "To był dzień na świecie". Nie wiem, od kiedy pojawia się w takiej roli, ale raczej tylko okazjonalnie jest gospodynią programu. Pani Laskowska jest dziennikarką działu zagranicznego.

Co się dzieje z tym programem? Gdzie są panowie Kozak, Mikruta i Dobiecki? Wiem, mają inne obowiązki, np. pan Kozak wydawał dzisiaj "Wydarzenia", ale w zeszłym tygodniu program głównie prowadziły panie (Cisek i Laskowska). W tym tygodniu zapowiada się na to samo, bo dzisiejsze wydanie poprowadzi znowu pani Laskowska.

Nie podoba mi się to. Nie mówię, że panie nie mają wiedzy, bo mają. Są przygotowane do programu, ale to już jakoś nie to samo. Zresztą, pięciu prowadzących na program emitowany 5 razy w tygodniu to lekka przesada.

Dwóch to maksimum. To jest dla mnie główny problem PN w porównaniu do TVN24. U konkurencji twarz i nazwisko dziennikarza są trwale powiązane z danych programem. Jest kilka autorskich programów. W PN jest takie złudzenie, że te same osoby prowadzą na zmianę różne programy.

To nawet nie jest złudzenie. Pani Gajewska np. jest rotacyjnie i w "Nowym dniu" jako prowadząca serwisy i w serwisach po południu (11:00 - 17:00) oraz w "To jest dzień", serwisie o 21:00 i "Informacjach dnia".

Już o tym pisałem w innym wątku - mnie to też lekko irytuje.