A dokładniej nazwa robocza. Moim zdaniem jest ona trochę dziwna i raczej taka pozostanie. Oby litera
P była wymawiana po angielsku, a nie po polsku, bo to dziwnie by brzmiało. Wydaje mi się, że poza muzyką będą też jakieś powtórki festiwali, np. TOPtrendy czy programów rozrywkowych.
Idol byłby dobrą propozycją moim zdaniem.