Po kilku dniach mogę w miarę obiektywnie ocenić red. Świtałę, ale napiszę też trochę ogólnie o "W rytmie dnia".
Pani redaktor ma wielką swobodę w prowadzeniu programu. Jak tylko się da, stara się naciągać sztywne ramy serwisu informacyjnego. We "W rytmie dnia" za bardzo się jednak nie ma okazji wykazać. Jest to najbardziej nużące pasmo Polsat News. Prezenter tylko czyta, czasem pogada z Jackiem Brzeskim i to tyle. Innych gości w zasadzie brak.
Pani redaktor dorzuca od siebie malutkie -żartobliwie lub po prostu miłe - komentarze. Bardzo lubię taki sposób prowadzenia.
Pasmo "W rytmie dnia" trzeba jednak całkowicie przebudować, zwłaszcza że od stycznia będzie trwało pół dnia. Miało być odcięcie się od "Informacji" i nowy sposób przekazywania newsów. Niestety, nie wyszło. To jest to samo, a nawet chyba słabsze. Brakuje dynamiki, rozmów, ogólnego ożywienia. A tak to prezenter jeden, drugi czy trzeci siada o 10:00 i taki obrazek widz ma do 15:00.