Słucham od piątku z ciekawości Radia PiN i to co tam leci, to łamie wszystkie zapisy koncesyjne. Dziwne, że KRRiT się tym nie zajmie. Lecą same piosenki bez żadnych jingli kanału - także w ogóle nie wiadomo, co to za stacja.
A w koncesji jest wyraźnie podane:
Program będzie oznaczany na antenie przez jego nazwę zapisaną w koncesji - "Radio PiN".
No chyba, że uznać, że obowiązuje już nazwa Muzo.fm, ale jej też nie ma na antenie.
Program będzie miał charakter wyspecjalizowany - informacyjno - biznesowo - muzyczny, tj. będzie prezentował audycje informacyjne, analizy dotyczące rynku finansowego, przekazywał aktualne informacje z giełd polskich i światowych, doradzał w zakresie ubezpieczeń i inwestycji oraz zawierał muzykę jazzową, około-jazzową i rozrywkową.
Gdzie te audycje? W sobotę wyemitowano jeszcze "BizON-a" z puszki, a od tego czasu - muzyka.
Audycje i inne przekazy realizujące wyspecjalizowany charakter programu będą stanowiły łącznie nie mniej niż 70% miesięcznego czasu nadawania programu w godzinach 6.00-23.00, rozliczanego w okresach tygodniowych; w tym audycje słowne, elementy słowne w audycjach słowno-muzycznych i inne przekazy słowne dotyczące tematycznej specjalizacji programu będą stanowić nie mniej niż 14% miesięcznego czasu nadawania programu w tych godzinach, rozliczanego w okresach tygodniowych. Za podstawę obliczania udziału w programie audycji realizujących wyspecjalizowany charakter programu przyjmuje się pełny czas nadawania programu (tj. łącznie z czasem emisji reklam i telesprzedaży) w tygodniu w godzinach 6.00-23.00, czyli 119 godzin emisji w tygodniu.
To jest liczone miesięcznie, ale obliczane tygodniowo, więc też się nie wywiązują.
Krótko mówiąc - kanał krzak
.