Co do nagłego i nieoczekiwanego przesunięcia TV Puls HD na odległą pozycję, to wydaje mi się, że tutaj chodzi o znacznie mniej formalne kwestie. Włodarze Cyfrowego Polsatu dobrze to sobie ustalili i wymyślili. Relacje na linii "Cyfrowy Polsat / Telewizja Polsat <-> Telewizja Puls" są średnie, słabe, kiepskie. Od chyba czasów właśnie sprzedaży udziałów w tej telewizji. Chociaż w 2008 r. byli brani pod uwagę jako ewentualny nowy inwestor po wycofaniu się News Corporation (ob. 21st Century Fox). TV Puls HD dołączyli, owszem! Ale... Po paru miesiącach od pojawienia się na satelicie, od kiedy to każdy abonent mógł sobie wyszukać kanał i bezproblemowo odbierać i oglądać. W komunikatach prasowych w ogóle nie wspominano o jego dołączeniu. To także pewnie było zamierzone. Aż teraz po kilku, kilkunastu dniach w końcu uruchomili swój nowy kanał, również naziemny. Więc wsadzili go w miejscu TV Puls HD na liście kanałów, którego wysiedlili do innego bukieciku kanałów naziemnych, czyli obok Zoom TV i METRO. A jak pamiętamy, przed startem wersji HD Telewizja Puls mówiła także o tym, że chcą być na wysokich pozycjach u operatorów. W nc+ są na poz. 20, czyli bardzo korzystnej, mimo wszystko. W Cyfrowym Polsacie nigdy by tak już nie mieli. Raz, że lista kanałów jest bardzo złożona i na ogromną przebudową poczekamy pewnie jeszcze kilka lat, a dwa - wyżej wspomniane relacje pomiędzy nimi. TV Puls chciał być bliżej, a wyleciał dalej. Na rzecz dzisiaj uruchomionego Super Polsatu, którego oferta to większe nieporozumienie, niż TV Puls w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Zwłaszcza, że Super Polsat mogli śmiało dołączyć na pozycję po Orange sport.