"Wydarzenia" i "Gość Wydarzeń"

?W pojawił się drugi materiał Magdy Sakowskiej, który dotyczył strat finansowych rolników z powodu suszy w Polsce.

"Ćwiczy" nową rolę

Jak coś piszę, to tak jest . To były ostatnie główne "Wydarzenia" pani Magdy, a nie pożegnała się, bo przecież dalej pracuje w "Wydarzeniach", tylko w innej roli.

W dzisiejszych głównych Wydarzeniach w materiale o gazie w jednym z warszawskich bloków, belki były zgrane na materiał, a nie puszczane z reżyserki.

W ten weekend gospodarzem "Wydarzeń" będzie dawno niewidziany w głównym wydaniu Maciej Stroiński. Ostatni raz pan Maciej był w głównym wydaniu na początku lipca.

Najwyższy czas bu już ktoś nowy dołączył do głównego wydania Wydarzeń.

Gdyśmy mieli się tak pobawić, to kogo byście widzieli w głównym wydaniu ?

Widzę osobę, która powinna tam się pojawić i jest to Przemysław Talkowski. To chyba każdy się zgodzi, że jest to absolutnie najjaśniejsza gwiazda publicystyki Polsatu. Człowiek, którego ludzie lubią i darzą ogromnym zaufaniem. Osoba bez żadnego negatywnego bagażu i absolutny, całkowity profesjonalista.

Jestem pewien, że by sobie tam poradził. Ale mówię nie o weekendach, tylko o prowadzeniu w dni powszednie. Tak, żeby pan Przemysław był jedną z głównych twarzy programu. Oczywiście, wtedy musiałby zostawić "Państwo w państwie" .

Gdybyśmy się już mieli tak pobawić , to postawiłbym na Bogusława Chrabotę i jednak Agnieszkę Gozdyrę. Wiem, że Chraboty wielu tu nie darzy sympatią, ale to bezapelacyjnie jeden z najbardziej doświadczonych dziennikarzy kanału, bardzo wyważony w swoich opiniach i na dodatek powoli w takim wieku, w którym wypadałoby zacząć myśleć o wieńczeniu dziennikarskiej kariery. Prawie całe dziennikarskie życie związany z Polsatem, więc niech tam wieńczy. Idealnie wpasowałby się między Gawryluk a Gugałę. A Gozdyra to chyba największa gwiazda, jaką Polsat News dotychczas wykreowało i warto byłoby u niej to docenić. W publicystyce może nazbyt wyrazista, w newsach idealna.

Fajne, dużo bardziej umiarkowane mogłoby być też połączenie Magdy Sakowskiej i Konrada Piaseckiego, ale na to pierwsze to już za późno, a to drugie obecnie kompletnie nierealne.