Przede wszystkim postawienie na rozgrywanie akcji głównie w "bogatych sferach" było błędne. Ludzie nie przepadają za czymś takim. Wolą seriale, gdzie ludzie żyją skromniej . Druga sprawa, to przewidywalność. Postawiono głównie na dwie sprawy, czyli ten wypadek z ofiarą śmiertelną i powrót Klary. Jednak to lekko za mało, bo reszta to lanie wody, a spór matki (Samusionek) z synem zbyt wyeksponowany, a przecież tam nic się nie dzieje. Kłócą się, kłócą i nic z tego nie wynika.
Zdecydowanie zgadzam się. Mam już dość seriali, gdzie jest jakaś firma, nowobogaccy, rozpieszczona gówniara no i znowu szpital. Serial byłby lepszy, gdyby był skromniejszy. Większość scen jest przewidywalnych, akcja nazbyt naciągana. ''Samo życie'' było zdecydowanie lepsze.