"Sportowy obraz dnia" i serwisy sportowe

Za duzo o Polakach gadaja ,powinni co dzien omowic szczegolowo 2 mecze co sie odbyly , a nie o polakach .

Teraz wszyscy sa ekspertami od reprezentacji , wiekszosc juz zwolnila Smude i juz szykuja Lenczyka i innych. Hehe Polska o to własnie. Sukces ma wielu ojców,porazka jednego.

Dziś podczas Cafe Euro gościem w części lifestylowej zwanej Cafe Euro Corner był Dziurowicz i goście głowni Boniek i Nowak chcieli aby dołączył później do dyskusji w studiu normalnym. Iwańczyk i Borek chcieli i się zgodzili początkowo i mówili, ze najwyżej dostaną po kieszeni, zaprosili na przerwę aby się naradzić czy może zasiąść. Osatecznie po przerwie Dziurowicz nie zasiadł w studiu głównym i nic już nie wspominali na ten temat. program to czył się bez niego jak gdyby nigdy nic.

A na koniec programu Borek zażartował sobie z programów ezoterycznych mówiąc, że już musimy schodzić z anteny bo juz godzina w której na ekrany wkraczają programy ezo, wróżenie itp. To mówił w żartach bo na Polsat Sport nie ma tego typu audycji.

Probierz niby kandydat a nic nie wie,oto cały Polski Futbol ,gdzie nikt nic niewie. W latach 70 i 80 tych reprezentacje tworzyli pilkarze z naszej ligi . Górnik Zabrze,Ruch Chorzów,Legia Warszawa one głownie dawały pilkarzy oraz Stal Mielec i Widzew łódz. Minelo 20 lat i co mamy? 3 z dortmundu bez wsparcia. Bez szkolenia mlodziezy lezymy.Za komuny mozna bylo a czemu teraz juz niemozna??

chyba DRZEWIECKI a nie dziurowicz bo MARIAN nie żyje

Tak, tak. Pomyliłem nazwiska.

Dołączam do tego tematu "Studio Londyn News", bo to dość podobny program. Moim skromnym zdaniem wypada jednak gorzej od "Cafe Euro". Widać, że jest robiony niższym kosztem (krótszy, zero łączeń na żywo z reporterem w Londynie, emisja ze studia Polsat News). Ale na plus bardzo fajna czołówka i grafika.

Wczoraj w "Studio Londyn News" miała miejsce sympatyczna sytuacja - Krzysztof Wanio wdał się w miłą pogawędkę z Aleksandrą Szutenberg, uświadamiając widzów, że pani Aleksandra była reprezentantką Polski w gimnastyce artystycznej, pytał się, które miejsce zajęła na MŚ itp. Pani Aleksandra była speszona tym wszystkim i troszkę język się jej zaczął plątać. Ponadto, pan Krzysztof powiedział, że w poniedziałek znowu mają dyżur razem i liczy na to, że wtedy znowu będzie medalowy dzień dla Polski .