To, że nie pracuje już w Polsacie, to wiedziałem, ale miło, że znalazła sobie nową pracę
. Do pani Słominy już się przyzwyczaiłem, choć podejrzewam, że i ona może polecieć, jak pani Milena wróci po urlopie.
Zresztą, podejrzewam też, że to całe szukanie, a potem szkolenie nowej pogodynki miało na celu tylko znalezienie zastępstwa za panią Milenę. No chyba, że pani Paulina zajdzie w ciążę...
.